Według selekcjonera reprezentacji Polski Adama Nawałki presja przed czwartkowym meczem z Armenią w Erywaniu w eliminacjach mistrzostw świata 2018 może pomóc jego piłkarzom. – Zawodnicy są doświadczeni i przyzwyczajeni do gry o dużą stawkę – ocenił.
– Jednym z bardzo ważnych czynników, które wpływają na sukces jest przygotowanie mentalne. Od samego początku drużyna jest świadoma tego, co ma osiągnąć. Zawodnicy zdają sobie sprawę ze swoich mocnych stron oraz tego co muszą poprawić – powiedział Nawałka na oficjalnej konferencji prasowej w Erywaniu. – Jestem zadowolony z przygotowań podczas tego krótkiego zgrupowania. Zespół jest świadomy wagi czwartkowego spotkania. Presja może nam tylko i wyłącznie pomóc. Zawodnicy są doświadczeni i przyzwyczajeni do gry od dużą stawkę – dodał szkoleniowiec.
Polscy piłkarze po ośmiu kolejkach w grupie E kwalifikacji mistrzostw
świata prowadzą w tabeli z dorobkiem 19 punktów. O trzy wyprzedzają
Czarnogórę i Danię, które zagrają ze sobą w czwartek w Podgoricy.
Biało-czerwoni mogą wywalczyć bezpośredni awans na mundial w Rosji już w
czwartek. Stanie się tak, jeśli wygrają z Armenią, a w Podgoricy padnie
wieczorem wynik remisowy.
W ubiegłorocznym spotkaniu w Warszawie
biało-czerwoni wygrali z Armenią 2:1, a zwycięską bramkę w 90. minucie
zdobył Robert Lewandowski. – Chciałem skomplementować grę Ormian.
Zrobili duży postęp w organizacji gry w porównaniu do naszego meczu w
Warszawie. Zawodnicy są dobrze wyszkoleni technicznie i bardzo szybcy.
Poza tym gramy na wyjeździe i dlatego spodziewamy się trudnego meczu.
Chcemy jednak narzucić swój styl gry, ale wszystko zweryfikuje boisko –
przyznał selekcjoner.
Nawałka debiutował w sztabie szkoleniowym
reprezentacji Polski prowadzonej wówczas przez Leo Beenhakkera w czerwcu
2007 w Erywaniu. Jedyną bramkę strzelił z rzutu wolnego Henrich
Mchitarjan. – Byłem w sztabie szkoleniowym dziesięć lat temu.
Przegraliśmy 0:1 i było to trudne spotkanie. Po porażkach trzeba jednak
wyciągać wnioski. W sumie jednak osiągnęliśmy cel, bo awansowaliśmy do
mistrzostw Europy 2008 – przypomniał Nawałka.
Właśnie na
pomocniku Manchesteru United Mchitarjanie skupia się największa uwaga
biało-czerwonych. – Miałem okazję grać z nim w Borussii Dortmund i
niewątpliwie ma ogromne umiejętności. Gra obecnie w jednym z najlepszych
klubów na świecie. W czwartek spodziewamy się ciężkiego spotkania, ale
jesteśmy na nie gotowi. Jesteśmy przekonani o swojej wartości i siły.
Pamiętamy ile zdrowia zostawiliśmy w tych eliminacjach. Teraz wszystko
jest w naszych rękach – powiedział z kolei Jakub Błaszczykowski.
Dodał,
że nie będzie miał problemów z presją towarzyszącą temu spotkaniu. –
Każdy mecz rozegrany przez zawodników pomaga. Miałem trochę kłopotów
zdrowotnych, ale wszystko idzie w dobrą stronę. Dlatego jestem
pozytywnie nastawiony – podkreślił skrzydłowy VfL Wolfsburg. Z pewnością
wiele pojedynków w środku pola z Mchitarjanem czeka m.in. Piotra
Zielińskiego i Grzegorza Krychowiaka. – To bardzo ważny zawodnik, ale
nie tylko on ciągnie grę zespołu. Musimy jednak otoczyć go szczególną
opieką, bo to niekonwencjonalny piłkarz – ocenił Zieliński.
Do
kadry wrócił Grzegorz Krychowiak, który jest wypożyczony z Paris Saint
Germain do West Bromwich Albion. – Przez ostatni miesiąc grałem
regularnie w klubie i jestem dobrze przygotowany fizycznie. Moja
absencja na poprzednim zgrupowaniu nie ma znaczenia, bo koledzy wiedzą
jak gram, a ja wiem jak oni. Jestem zadowolony, że wróciłem do
reprezentacji. Decyzja o mojej absencji na poprzednim zgrupowaniu była
słuszna. Pozwoliło mi to podjąć decyzję o zmianie klubu – podkreślił
Krychowiak.
Następne